Jakiej metody palenia CBD warto spróbować, jeżeli nie chcemy korzystać z bletek?

Najstarszymi znanymi konsumentami marihuany byli Scytowie – lud wieki temu zamieszkujący Środkową Azję. Rzucali ją oni na gorące, rozżarzone kamienie znajdujące się w namiocie i wdychali unoszący się dym. Palenie jest tym samym najstarszą formą zażywania marihuany i do dziś cieszy się największą popularnością. Obecnie jednak robimy to wykorzystując inne sposoby. Poznaj różne formy palenia i dowiedz się, jakiej metody powinieneś spróbować, jeśli nie chcesz korzystać z bletek!
Jeśli nie bletki, to co?
Coraz więcej osób zaczyna doceniać właściwości lecznicze oraz terapeutyczne, jakie wykazuje CBD. Naukowcy wciąż poszukują odpowiedzi na pytanie, jaki pełny potencjał działania może ono oferować. Co jak dotąd odkryli? Kannabidiol jest sposobem leczenia niektórych rodzajów padaczki, a wczesne etapy badań co do łagodzenia zaburzeń lękowych malują obiecujący obraz. Użytkownicy CBD doskonale zdają sobie sprawę z jego dobroczynnych właściwości dla samopoczucia! Do jednego z najskuteczniejszych sposobów dostarczenia korzyści płynących z kannabinoidów do naszego organizmu jest palenie.
Bibułki, znane również jako bletki, są wykorzystywane do przygotowania jointów. Odpowiedniej jakości wyroby zapewniają równomierne spalanie się suszu i gwarantują doskonałe wrażenia z palenia. Miłośnicy tej metody doskonale wiedzą, że każdy skręt to inna historia. Wśród palaczy jest zarówno wielu zwolenników tej metody, jak i jej przeciwników. Co jeśli należymy do tej drugiej grupy lub zwyczajnie chcemy spróbować czegoś nowego? Całe szczęście jest wiele sposobów na palenie bez użycia bletek. Jeśli nie bibułki, to co?
Alternatyw dla palenia jointów jest kilka. Wśród tych, które cieszą się największą popularnością jest palenie przy użyciu bonga lub lufki. Można również spróbować czegoś odrobinę odmiennego od zwykłego palenia – waporyzacji. Niezależnie jednak od tego, którą z metod wybierzecie, oferta cristalCBD.pl zapewni wszystko, czego tylko potrzebujecie.
Palenie z lufki
Kto powinien postawić na palenie z lufki? To dobre rozwiązanie zarówno dla wieloletnich miłośników suszu CBD, jak i początkujących, którzy stawiają pierwsze kroki w tym temacie. Palenie z lufki jest bardzo łatwe. Posiada ona cybuch i ustnik, więc możemy dostosować ilość suszu CBD do swych preferencji. Potem wystarczy zwyczajnie zapalić i gotowe! Szklana lufka to bardzo wygodne rozwiązanie – często posiada ona podobny rozmiar do zapalniczki, dlatego nie musimy się martwić o przestrzeń potrzebną do jej przechowania podczas podróży.
Palenie z bongo
Bongo wydaje się być skomplikowanym akcesorium do palenia suszu – szczególnie jeśli porównamy je z joitem czy lufką. To jednak klasyczna metoda inhalacji suszu CBD, która jest odpowiednia nie tylko dla doświadczonych osób.
Producenci bong oferują wiele różnych modeli, jednak ich podstawowa konstrukcja pozostaje niezmienna. Bongo posiada ustnik, który umożliwia zaciąganie się dymem, a także cybuch – rurkę wychodzącą ze zbiornika wody w fajce, której góra jest nabijana suszem, a dolna zanurzana w wodzie. Oprócz tego, bongo ma komorę, która zapełnia się dymem i, oczywiście, zbiornik na wodę. Podczas palenia wykorzystuje się też sprzęgło – to mały otwór w górnej części zbiornika, który zakrywamy palcem podczas palenia, a odkrywamy, kiedy w komorze zbierze się odpowiednia ilość dymu.
Waporyzacja – alternatywa dla palenia
Alternatywą dla palenia suszu CBD jest waporyzacja – to proces polegający na podgrzewaniu ziół gorącym strumieniem powietrza tak długo, aż aktywne substancje i aromaty zostaną uwolnione. To względnie nowa metoda, która cieszy się coraz większą popularnością. Do waporyzacji potrzebne jest specjalne urządzenie, zwane waporyzatorem. To właśnie ono podgrzewa zioło i produkuje parę.
Jakie są zalety waporyzacji? Korzystanie z waporyzatora jest bardzo proste – wystarczy go otworzyć, wsadzić do komory preferowaną ilość suszu, a potem ją zamknąć i włączyć. Wtedy należy ustawić odpowiednią temperaturę, chwilę odczekać i… cieszyć się inhalacją. Coraz więcej osób rezygnuje z bletek na rzecz waporyzatora, gdyż wytwarzanie naparów w sposób niepalny umożliwia wyciągnięcie z ziół wyjątkowy, zupełnie inny aromat i smak. Oprócz doznań smakowych, ta metoda oferuje też bardziej energetyzujące działanie. To sposób, który wręcz zwija bletki z rynku.